Land Rover Defender, choć rzadko za oceanem oglądany, jest lubiany w Ameryce, która – co oczywiste – jest królestwem jego odwiecznego rywala – Jeepa Wranglera. W zlokalizowanej w Północnej Karolinie firmie Osprey Custom Cars dobrze wiedzieli, co zrobić, by terenowy klasyk z Europy wpadł w oko majętnych „jankesów”. Restomod z 1988 roku został przywrócony do świetności i rozbudowany, a finalnie wyceniony na zawrotne 189 950 dolarów.
Def 130 Pickup prezentuje się w kolorze Fuji White i został wyposażony w lakierowaną proszkowo zewnętrzną klatkę bezpieczeństwa. Wyróżnia się przy tym niestandardową atrapą chłodnicy, maską w specyfikacji Puma, stalowymi zderzakami z dodatkowymi światłami z przodu oraz 20-calowymi czarnymi felgami Kahn’s Mondial Retro Light, które zostały zaopatrzone w opony terenowe Cooper 275/65.
Wnętrze pojazdu zdobi skórzana tapicerka z przeszyciami w kształcie diamentów na siedzeniach i panelach drzwi. We wnętrzu znajdziemy m.in. deskę w specyfikacji Puma, ulepszony układ klimatyzacji z anodowanymi aluminiowymi pokrętłami, niestandardowy panel wskaźników oraz 7-calowy ekran dotykowy systemu infotainment. Auto otrzymało również bezprzewodową ładowarkę w konsoli środkowej, dwa porty USB, diodowe oświetlenie wnętrza, system audio Rockford Fosgate, system zdalnego uruchamianie silnika oraz elektryczne szyby i zamki drzwi.
W podwoziu zamontowano zawieszenie heavy-duty, tarczowe hamulce na obu osiach, dodatkowe osłony newralgicznych mechanizmów, niestandardowy układ wydechowy oraz materiały tłumiące dźwięki. Źródłem napędu jest 6,2-litrowy silnik V8 LS3 o mocy 435 KM i momencie obrotowym 576 Nm, który współpracuje z 6-biegową przekładnią automatyczną i oczywiście napędem na cztery koła.
To nie jest samochód dla każdego – to wyjątkowy projekt, który kierowany jest do osób, które chcą się wyróżnić na drodze i cenią sobie klasyczne rozwiązania, a przy okazji dysponują niemałym budżetem, za który można kupić współczesnego SUV-a z najwyższej półki. Defender Ospreya został wyposażony jednak również w wiele nowoczesnych rozwiązań i z całą pewnością – choć jest klasykiem – w terenie mało kto jest mu w stanie dorównać.
fot. Osprey