Niemiecka firma tuningowa Matzker bierze na warsztat samochody różnych marek, ale szczególną sympatię czuje do Land Roverów - czemu w ogóle się nie dziwimy. Kolejnym efektem jej prac po opisywanym już na łamach LR.PL Discovery V jest efektowny Defender w wersji kempingowej.
Land Rover Defender MDX to w odróżnieniu od innowacyjnego projektu Wild Fenneca (https://lr.pl/aktualnosci/fenek-pustynny-czyli-apartament-z-napedem-4x4) przykład dość tradycyjnie skonstruowanej wyprawówki przystosowanej do wojaży dwóch osób, mających do swej dyspozycji komfortowe zaplecze mieszkalne ulokowane na stałe tuż za standardową kabiną pasażerską. Propozycja Niemców jest kompletna, ale klienci, których nie stać na kupno gotowego auta, mogą nabyć poszczególne komponenty dostępne także w sprzedaży detalicznej.
Matzker nie odkrywa Ameryki w zakresie budowy profesjonalnych aut wyprawowych, ale trzeba mu oddać, że prace zrealizował z dużym pietyzmem i konsekwencją. Auto zostało w pełni przygotowane do działań w trudnym terenie, zapewniając swoim pasażerom wygodną przestrzeń życiową.
Za standardową kabiną pasażerską zamontowany został kontener mieszkalny z podnoszonym dachem, na którym umocowane zostały panele słoneczne służące do ładowania baterii pokładowych. W środku niczego nie brakuje - pamiętano o dwupalnikowej kuchence, obszernym łóżku oraz toalecie. Przestrzeń mieszkalną można powiększyć za pomocą zewnętrznej markizy, która służy do wyznaczenia zadaszonego tarasu.
Z myślą o sprawnym działaniu w trudnym terenie Land Rovera wyposażono w wyciągarkę elektryczną przyśrubowaną do masywnego zderzaka. Snorkel pomaga w przyprawach przez rzeki, a przypięte do boków kabiny trapy ratują w sytuacjach bez wyjścia. Zamocowany na dachu bagażnik służy do transportu ekwipunku i koła zapasowego, jak również pełni rolę stelaża dla dodatkowego oświetlenia.
Poza montażem dodatkowego wyposażenia wyprawowego Matzker nie ingerował w rdzeń konstrukcji pojazdu, którego źródłem napędu jest fabryczny turbodiesel o pojemności 2,2 ł i mocy 122 KM. Dla dźwigającego dodatkowe kilogramy Defendera to niedużo, dlatego warto zastanowić się nad podrasowaniem silnika. Tuner ma w swej ofercie rajdową mapę, która dodaje bardzo pożądane w tej sytuacji 77 KM, jednak nie posiada ona atestu pozwalającego na użytkowanie w ruchu ulicznym.
Czy warto skorzystać z oferty Matzkera? To zależy, czy jesteście gotowi na spory wydatek. Same modyfikacje zostały wycenione na 80 tysięcy Euro, czyli przeszło 300 tysięcy złotych, do czego należy jeszcze dodać koszt samego auta.
Fot. Matzker