Jakie auto godne jest wożenia na co dzień mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBA, IBF, WBO i IBO – Anthony'ego Joshui, który oprócz dostąpienia licznych godności i honorów (nosi m.in. Order Imperium Brytyjskiego) jest przy okazji rosłym, dwumetrowym atletą? Oczywiście może to być wyłącznie Range Rover, najlepiej w najwyższej wersji SVAutobiography, dodatkowo spersonalizowany przez producenta ściśle według wymagań wyjątkowego klienta.
Kluczyki do unikatowego Range Rovera przekazane zostały Anthony'emu Joshui przed siedzibą Finchley Boxing Club w północnym Londynie, gdzie wiele lat temu rozpoczęła się jego droga po olimpijskie złoto (Londyn 2012) oraz mistrzowskie pasy najważniejszych federacji bokserskich. Samochód ma mu służyć między innymi w przygotowaniach do kolejnej walki w obronie zawodowych tytułów z Bułgarem Kubratem Pulevem, która pierwotnie była zaplanowana na 20 czerwca (czy odbędzie się w tym terminie, jeszcze nie wiadomo).
Range Rover SVAutobiography już w wersji seryjnej jest autem, któremu prawie niczego nie brakuje za sprawą wytężonej, rzemieślniczej pracy specjalistów z działu Land Rover Special Vehicle Operations, dlatego główny nacisk położony został na zindywidualizowanie wystroju wnętrza. Samochód należący do mistrz świata w boksie poznać można za sprawą jego rodzinnego herbu otoczonego laurami i umieszczonego na słupku B z informacjami o zdobytych tytułach. Odręczny podpis wybitnego sportowca wyhaftowany został na zagłówkach foteli, a jego imię i nazwisko zostało wygrawerowane na desce rozdzielczej. Na centralnej konsoli pojawiła się grafika AJBXNG nawiązująca do linii ekskluzywnych produktów firmowanych nazwiskiem Anthony'ego Joshui, a na klamkach drzwi uwagę zwraca motyw bokserskiej rękawicy. Bez wątpienia żaden amator cudzej własności nie będzie mógł twierdzić, że tylko przez pomyłkę znalazł się za kierownicą luksusowego SUV-a...
565-konny Range Rover, który moc czerpie z doładowanej V-ósemki, a świat przemierza na 22-calowych alufelgach, jest nie tylko ultraluksusowym pojazdem, ale jednocześnie może nieomal pełnić rolę gabinetu odnowy biologicznej, co dla wyczynowego sportowca jest wartością nie do przecenienia. Regulowane w 24 pozycjach fotele przednie, jak i tylne, których nie powstydziłaby się lotnicza klasa business, z podgrzewanymi podnóżkami i funkcją masażu gorącymi kamieniami, sprawiają, że z auta wprost nie chce się wysiadać.
– Odliczanie do mojej kolejnej walki już się rozpoczęło – mówi zachwycony autem Anthony Joshua. – Skrojony na moją miarę Range Rover odegra ważną rolę w przygotowaniach. Obowiązki rodzinne, sprawy biznesowe w Londynie i treningi w mojej bazie w Sheffield sprawiają, że dużo czasu spędzam w podróży. Dzięki SVAutobiography dalekie wyjazdy przestaną być stresujące, a ja będę docierał do celu wypoczęty i zrelaksowany. Przy okazji chciałbym podziękować zespołowi Land Rover Vehicle Personalisation za przekucie w czyn moich pomysłów personalizacji auta, oddających hołd mojej rodzinie i uwieczniających moje sportowe sukcesy.